Osadnicy z Catanu

W planszówkową środę 1 grudnia w Jawiszowicach było bardzo deszczowo.

Tym razem nie spotkaliśmy się na grze terenowej. Ale nie popsuło to mega dobrej zabawy.
W sołtysówce jak to w środy rozbrzmiewał radosny gwar i śmiech klubowiczów. A na stole naprawdę działy się cuda. Serca planszomaniaków podbiła gra Bang, która zabrała nas w czasy Dzikiego Zachodu. Każdy z graczy miał swą postać i konkretną rolę do odegrania: byli bandyci, renegat no i szeryf pilnujący porządku.

Nie zabrakło pięknej gry Sen, która porwała graczy w cudowny świat snów. Pojawiła się też gra Londyn, gdzie gracze musieli odbudować miasto po wielkim pożarze. Fascynację wzbudziła gra Catan, naprawdę wysoka półka.
Oczywiście nie zabrakło pyszności, smacznymi babeczkami poczęstowała nas klubowiczka Paula. Było ekstra!

Zapraszamy już w najbliższą środę.

M.S.

Ostatnie